Recenzja: Cole N. Knaflic - Storytelling with Data
Ciąg dalszy przygody z Data Vis Book Club. Co prawda nie udało mi się uczestniczyć w drugim spotkaniu w związku z brakiem dostępu (w owym czasie) do książek (Alberto Cairo - The Truthful Art - ścieżka podstawowa; Tamara Munzner - Visualization Analysis & Design - ścieżka zaawansowana), jednak wracam w cyklu trzecim. Z lekkim poślizgiem, ale zawsze.
Tym razem czytamy jedną z najbardziej popularnych książek o tematyce wizualizacji - Storytelling with Data autorstwa Cole N. Knaflic. Cole jest jedną z bardziej widocznych osób w środowisku wizualizacji i jedną z najpopularniejszych konsultantek - współpracowała m.in. z Google. Prowadzi również warsztaty z wizualizacji oraz nagrywa podcast o tym samym tytule co książka.
Książka jest spójna z dewizą Cole. Jej wizualizacje są proste, nie korzysta ona z wymyślnych i niestandardowych form. Pracuje w Excelu i, jak przyznaje na początku książki, używa tylko kilku typów wykresów. Stara sie raczej maksymalnie uprościć proces odczytu i komunikacji poprzez wizualizację.
Jakby nie patrzeć, jest to dobry kierunek. Sam złapałem się na tym, że jedna z moich wizualizacji na #MakeoverMonday jest w zasadzie identyczna z przykładem pokazanym w książce.
Ma to niestety też swoje minusy. Dla osób, które swoje widziały i przeczytały książka nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Jej mocną stroną jest na pewno skupienie się na części biznesowej i kliencie - na jakie pytania chcemy odpowiedzieć? Jak poprowadzić klienta, który nie jest pewien czego chce? Jak przekazać jak najwięcej w jak najprostszy sposób? Wszystkie przykłady pokazane w książce są na tyle uniwersalne biznesowo, że łatwo możemy je zaadoptować do codziennej pracy (w przeciwieństwie do tego, co w swojej książce pokazuje np. Tufte).
Bardzo ciekawy jest jeden z case'ów w rozdziale dziewiątym, skupiający się na różnicach w wykresach prezentowanych na żywo a na papierze. Poza oczywistymi rzeczami takimi jak stopień szczegółowości i adnotacje, Cole poświęca dużo uwagi narracji na żywo. Zachęca do stworzenia kilku iteracji wykresu, podkreślających różne jego aspekty, tak aby zbudować naszą historię. To najciekawszy, ale w zasadzie jedyny, segment książki nawiązujący do tytułowego storytellingu.
Może być to jednak dobry początek dla osób dopiero zaczynających przygodę z wizualizacją. Książka jest łatwiejsza niż starsze pozycje, przykłady w niej pokazane są bliższe codziennemu życiu i prostsze, co sprawia, że również łatwiejsze w odbiorze.
Podsumowując; tytuł jest trochę mylący. A data visualization guide for business professionals - jak najbardziej, z dużym naciskiem na business professionals, a mniejszym na data visualization guide. Sam aspekt storytellingu też nie jest przesadnie rozwinięty i moim zdaniem umieszczenie go jako centralnego elementu tytułu wprowadza lekko w błąd. Jednakże, jeżeli nie macie ochoty czytać wielu książek o wizualizacji, a szukacie czegoś co najbardziej pomoże wam w pracy - jest to bardzo dobry wybór.
Moja ocena: 3.5/5
Książkę można kupić na Amazon. Niedługo ukaże się polska edycja nakładem wydawnictwa Helion.
Podsumowując; tytuł jest trochę mylący. A data visualization guide for business professionals - jak najbardziej, z dużym naciskiem na business professionals, a mniejszym na data visualization guide. Sam aspekt storytellingu też nie jest przesadnie rozwinięty i moim zdaniem umieszczenie go jako centralnego elementu tytułu wprowadza lekko w błąd. Jednakże, jeżeli nie macie ochoty czytać wielu książek o wizualizacji, a szukacie czegoś co najbardziej pomoże wam w pracy - jest to bardzo dobry wybór.
Moja ocena: 3.5/5
Książkę można kupić na Amazon. Niedługo ukaże się polska edycja nakładem wydawnictwa Helion.
Komentarze
Prześlij komentarz